Seria książek i filmów o Harrym Potterze zyskała dziesiątki milionów fanów na całym świecie i zapewniła autorce, J.K. Rowling, popularność i setki milionów tantiem. Jednak słynne przygody nieśmiałego czarodzieja i jego przyjaciół jest nie tylko zwykłym bestsellerem, ale na stałe wpisała się w kulturę angielską.
Duże zarobki
Rokrocznie Anglia zarabia dziesiątki milionów dzięki miejscom, które fani magii mogą zwiedzać w Londynie. Na dworcu King’s Cross, z którego czarodzieje opuszczali Londyn, jadąc do Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart, znajduje się dziś peron „Dziewięć i trzy czwarte”. Miłośnicy Harry’ego wiedzą, że był to mur pomiędzy peronem dziewiątym i dziesiątym, w który trzeba było wejść, aby znaleźć się po drugiej stronie i wsiąść do właściwego pociągu. Atrakcja turystyczna, jaką stał się kiedyś zupełnie pomijany fragment muru, ściąga tysiące ludzi dziennie na dworzec King’s Cross.
Zdjęcie z wózkiem
Dziś znajduje się tam zatopiony w ścianie wózek z bagażem, który można złapać i zrobić sobie zdjęcie w momencie „przechodzenia na drugą stronę”. W pobliży słynnego peronu znajduje się sklep z magicznymi akcesoriami, przypominający sklepu dla czarodziejów z ulicy Pokątnej. Można tu kupić różne różdżki, klatki dla sów, podręczniki do nauki warzenia eliksirów, a także fasolki o wszelkich smakach, którymi zajadał się Harry Potter, a nawet sam profesor Dumbledore. Nad Tamizą znajduje się też słynny Most Millenium, który pojawia się w spektakularnych scenach z dementorami w ekranizacji „Harry’ego Pottera i więźnia Azkabanu”. Londyn zdaje się być fantastycznym miejscem dla tych, którzy od dawna już nie są mugolami.
Zobacz więcej artykułów na otogry.pl